qwxzy

  • Home
  • Download
  • Premium Version
  • Custom Theme
  • Contact
    • download templates
    • Link 2
    • Link 3


Dziś przychodzę do was z krótką recenzją paletki WIBO MODERN. Ta paleta zawiera w sobie 15 cieni, 12 matowych od których zaczniemy, świetna pigmentacja, dobrze się blendują, ale bardzo mocno się sypią, musimy jednak pamiętać że to produkt drogeryjny. Reszta cieni w tej palecie to cienie metaliczne, które robią wielkie wow na oku, niestety te cienie moim zdaniem mają wykończenie satynowe, do metalicznych brakuje im tego mocnego błysku.



Jak na paletkę za 40 zł jest godna uwagi. Ma ciekawe, żywe kolory, które bardzo fajnie się ze sobą łączą. Możemy budować pigmentację cieni, co mi osobiście bardzo się podoba. Jestem laikiem w kwestii makijażu oka i trudno było zrobić sobie krzywdę tymi cieniami. Więc jeśli zaczynasz swoją przygodę makijażową, myślę że warto zaopatrzyć się w paletkę modern od wibo.




Co sądzicie o tym makijażu ?

xoxo






Produkty firmy BECCA w ofercie naszej Polskiej Sephory pojawiły się już jakiś czas temu, jednak większość z nas znała je wcześniej z tutoriali Nikkie Tutorials, gdzie zachwycała się rozświetlaczem Moonstone. W końcu też postanowiłam się w niego zaopatrzyć, ale gdy zauważyłam, że pojawiły się miniaturki produków BECCA zdecydowiałam się sięgnąć po nie. W zestawie znajduje się rozświetlacz prasowany oraz w płynie, oba produkty w odcieniu Opal.



Rozświetlacz prasowany Shimmering Skin Perfector Opal ma ładny złoty, ciepły kolor. Jest idealny na co dzień, niestety nie jest to blask który widać z daleka, myślę że inne jaśniejsze odcienie dają lepszy efekt. Trochę mnie to zasmuciło. Chociaż z produktu jestem i tak bardzo zadowolona.
Nakładam go na szczyt kości policzkowych, a czasami nawet na obojczyki.


Drugi produkt to Shimmering Skin Perfector Liquid, pierwszy raz używałam rozświetlacza płynnego, można nakładać go na poszczególne części ciała, wyczytałam też że sprawdza się pod podkład i rzeczywiście daje delikatny efekt rozświetlenia na całej buzi, nasza skóra jest cały dzień promienna, nakładam go również pod łuk brwiowy, za każdym razem jestem pod wrażeniem jak to pięknie wygląda. Dziewczyny nakładają go na kości policzkowe pod koniec makijażu, ale mi to się nie udaje, zawsze zrobię sobie dziwną plamę i mam wrażenie że rozświetlacz zjada mój podkład. Chyba nie umiem jeszcze do końca się nim posługiwać. Może coś mi poradzicie ?



Cena takiego zestawu to 75 zł.

Szczerze polecam wam oba te produkty, są świetne, sama muszę kupić jeszcze pełnowymiarowy rozświetlacz Moonstone. A wy co sądzicie o rozświetlaczach BECCA?





Dzisiaj przychodzę do was z testem złotej maski hydrożelowej z firmy Koelf, 
pierwszy raz miałam przyjemność zastosowania maski w takiej formie.
Dorwałam ją w TK MAXX, cena około 20 zł.
Składa się ona z dwóch oddzielnych płatów, które można idealnie dopasować do swojej twarzy, każdy płat zabezpieczony jest z dwóch stron folią.
Zasmuciło mnie trochę to że nie jest ona typowo złota tylko z drobinkami, ale za to nadrobiła działaniem. Po nałożeniu jej na buzie poczułam miły chłód, który utrzymywał się do samego końca, nie tak jak przy maseczkach w płachcie. Trzymałam ją około 40 min tak jak kazał producent. 
Nie miałam pojęcia czego oczekiwać od tej maski, praktycznie wszystko na opakowaniu było po chińsku, poza składem więc go przeanalizowałam : woda; gliceryna; chlorek wapnia, który ściąga pory, reguluje pracę gruczołów łojowych, eliminuje drobne zmarszczki, oraz działa wybielająco; glikol butylenowy pomaga przenikać składnikom aktywnym w głąb skóry; karagen zwiększa nawilżenie skóry i oczywiście royal jelly czyli mleczko pszczele które ma działanie mocno regenerujące, odnawiające uszkodzony naskórek, doskonale nawilża i uelastycznia skórę. Po usunięciu płatów rzeczywiście skóra była nawilżona, miękka, pory były lekko zwężone, buzia była odświeżona, wygładzona, ukojona, no i nie mogę narzekać na tłustą strefę T. Maska Koelf Gold Royal Jelly spisała się na medal.





Hej !
W mojej torebce zawsze mam takie rzeczy jak, portfel, klucze, kilka pierdół i krem do rąk od eos. Uwielbiam go ! Za słodkie, nietypowe dla balsamu do rąk opakowanie, za to jak pięknie pachnie i za działanie. Ja posiadam wersję różową czyli berry blossom, są też inne kolory i zapachy, jest w czym wybierać.



Jesienią i zimą moje dłonie stają się suche, a bardzo tego nie lubię, eos mnie wtedy ratuje. Ma lekką, kremową konsystencję, która jest idealna, świetnie nawilża przy czym nie pozostawia uczucia lepkości, czy też tłustej powłoki.



Ten eosowy, malutki produkt chroni moje rączki i sprawia że zawsze wyglądają na zadbane. Nasze ręce są po nim takie mięciutkie. Do tego produkt jest wegański, opakowanie nadaje się do recyklingu. Same plusy.




krem - eos
skarpetki - oysho
bransoletka - bijou brigitte

Dziś pokaże wam kilka zdobyczy kosmetycznych, to co zdążyłam przetestować zrecenzuje.

BIOLIQ DERMO - krem kojąco wzmacniający do cery naczynkowej

Krem ma lekką konsystencję, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Ma delikatny, przyjemy zapach. Dobrze nawilża, koi i łagodzi podrażnienia. Pozostawia skórę przyjemną w dotyku. Świetnie nadaje się pod makijaż, mam wrażenie, że skóra o wiele później zaczyna się świecić od kiedy go używam. Jest to mój nowy ulubieniec. Polecam wam wypróbować kremy tej firmy.


Krem dostępny jest w aptekach i drogeriach Hebe. Pojemność 50 ml, cena około 15 zł.


ZIAJA - szampon do włosów suchych aloesowy

Szampon jest przezroczysty, o przyjemnym, lekko słodkim zapachu. Kiedy go kupowałam nie miałam pojęcia, że szampony ziołowe to poplątane i trudne do rozczesania włosy. Jednak po kilku myciach włosy się przyzwyczaiły do braku silikonów i jest coraz łatwiej je rozczesać. Nie podrażnia, nie przesusza, bardzo dobrze oczyszcza. Poprawił kondycję moich włosów, myślę że warto go przetestować.


Szampon dostępy jest w drogeriach i supermarketach. Pojemność 500 ml, cena około 10 zł.


SMART GIRLS GET MORE - lose powder fix & matt

Nigdy nie byłam przekonana do pudrów sypkich, ale moje serce podbił bambusowy puder z ecocery, który jest już na wyczerpaniu. Dlatego szukałam jego zamiennika i padło właśnie na ten puder ryżowy. Mam nadzieję, że mile mnie zaskoczy. 


Dostępny jest w drogerii Natura. Zawartość 10 g, cena około 14 zł


KOELF - gold royal jelly

Pierwszy raz zetknęłam się produktem tej marki, nigdy nic o niej nie słyszałam wiec postanowiłam ją przetestować.


Dorwałam ją w TK Maxie. Zapłaciłam za nią 12.99


ZIAJA - maseczka antyoksydacyja jagody acai 

Uwielbiam zamysł o stosowaniu masek na całą noc, dlatego wzięłam ją bez zastanowienia. Później poczytałam trochę opinii na jej temat i zdania są podzielone. Jak już ją przetestuje na pewno dam wam znać co ja o niej sądzę.


Dostępna jest w drogeriach i supermarketach. Pojemność 7 ml, cena około 2 zł.

Miałyście któryś z tych produktów? Co o nich sądzicie? 

Cześć ! Dzisiaj mam dla was ulubieńców miesiąca.


Ziaja ulga - peeling enzymatyczny 

Nakładamy go na oczyszczoną twarz, zostawiamy na 5-10 minut delikatnie masując i zmywamy. Nie musimy trzeć nic na naszej twarzy jak to jest przy peelingach z drobinkami. Delikatnie złuszcza nasz martwy naskórek, nie podrażnia i nie ściąga. Dzięki niemu pozbyłam się suchych skórek wokół nosa, z którymi miałam problem od dawna. Cera jest po nim jaśniejsza, bardziej promienna i mięciutka. Konsystencja bardzo mi się podoba, gęsta, żelowa. Zawsze jak go nakładam mam wrażenie, że jest zimny i odpręża moją skórę, polecam go z całego serduszka. 



Ziaja liście manuka - pasta do głębokiego oczyszczania twarzy przeciw zaskórnikom

Oj co ja bym bez niej zrobiła? Miałam ogromny problem z zaskórnikami na nosie i kompletnie nic mi nie pomagało aż do momentu kupna tej cudownej pasty. Zaskórniki po prostu zniknęły ! Przyjemny zapach, świetnie oczyszcza skórę i przygotowuje ją do dalszej pielęgnacji. Drobinki nie powodują podrażnień na buzi. Pasta ma działanie lekko ściągające i złuszczające co odczuwalne jest już po pierwszym użyciu. Musicie ją mieć w swojej łazience !


Ziaja liście manuka - krem nawilżający SPF 10

Krem ma bardzo fajną konsystencję, jest lekki, nie zostawia tłustego filmu i szybko się wchłania. Pozostawia skórę miękką, zmatowioną, a jednocześnie nawilżoną. Dobrze sprawdza się pod makijaż. Dodatkowym plusem jest SPF 10, ochrona nie duża ale fajnie, że jest. 


Mokosh Czerwona Glinka

Mokosh cosmetics jest polskim producentem wyjątkowych kosmetyków naturalnych. Czerwona glinka polecana jest do pielęgnacji wszystkich typów cery. Ma oczyścić i zmatowić naszą skórę, uregulować wydzielanie sebum, łagodnie ściągać pory i rzeczywiście to wszystko robi. Po pierwszym użyciu już widać efekty, a tego chyba każda z nas chce. Producent obiecuje również przy regularnym stosowaniu poprawę kolorytu naszej cery, ja tego nie zauważyłam. Glinkę mieszałam z wodą i olejkiem arganowym, pozostawiałam na twarzy około 10 minut i zmywałam ją ciepłą wodą. Co mi się bardzo podoba to, to że można dodawać ją również do kąpieli.


Bourjois 123 Perfect CC Cream

Odcień jaki ja posiadam to 31 Ivoire Ivory, czyli najjaśniejszy. Ja jestem posiadaczką bardzo jasnej karnacji i dopiero teraz, kiedy moja skóra została muśnięta słońcem ten odcień jest odpowiedni, dlatego nie polecam go bladym osobom. Produkt ten jest bardzo rzadki, ładnie stapia się ze skórą, daje efekt nawilżenia. Jest leciutki co bardzo odpowiada mi w te ciepłe dni. Ujednolica kolor skóry, krycie dla mnie jest wystarczające, powiedziałabym że średnie. Produkt fajny na lato.


Catrice Liquid Camuflage 

Pomimo mocnego krycia nie wchodzi w zmarszczki pod oczami, nie wysusza i nie przemieszcza się w ciągu dnia. Ma bardzo ładny kwiatowy zapach, co jest jego dodatkowym atutem. Odcień jaki mam to 005 Light Natural i jest na prawdę bardzo jasny, w kolorze neutralnym, z czego jestem bardzo zadowolona. Sprawdza się jako baza pod makijaż oka. Nie ciemnieje, zakrywa wszystkie niedoskonałości. Mogłabym o nim tak pisać i pisać. Jest to mój HIT ! Jeśli go jeszcze nie testowałyście to koniecznie musicie to zrobić !


MAXFACTOR 2000 Calorie 

Myślałam, że obojętnie jakiego tuszu będę używać moje rzęsy będą wyglądać dobrze, bo są naturalnie długie, a tu proszę po pierwszym użyciu nie dowierzałam. Petarda to co on zrobił z moimi rzęsami ! Wydłuża, nie skleja i nie kruszy się. Must have w mojej kosmetyczce.


Okulary przeciwsłoneczne z Aliexpress. Nosiłam je non stop w ostatnim miesiącu. Kosztowały kilka złoty. Ładne, fajnie się nosi co tu więcej mówić. 


Ostatnim ulubieńcem są kwiatki, które widnieją na każdym zdjęciu! Są przepiękne. Bardzo dziękuję M. :*



Pamiętam czasy kiedy jako mała dziewczynka lubiłam bawić się kosmetykami mamy, największą uwagę skupiałam zawsze na szminkach. Od najmłodszych lat byłam ich wielką fanką.
Chciałam pokazać wam kilka moich ulubionych pomadek i opisać je pokrótce. Sama często szukam opinii i swatchy w internecie dlatego pomyślałam, że taki wpis może i wam się przyda.



NYX Lingerie LIPLI23 AFTER HOURS 

Jest to pomadka w kolorze ciemnego, lekko ciepłego brązu. Nakłada się ją bardzo przyjemnie, aplikator jest cienki i podłużny. Możemy pięknie i precyzyjne obrysować usta. Jedna warstwa nie daje stuprocentowego krycia, najlepiej nałożyć dwie. Pomadka jest długotrwała i ładnie się zjada. Szybko zasycha, ma welurowe wykończenie, nie lepi się. Wadą na pewno jest lekkie wysuszanie ust. Przy poprawkach najlepiej zmyć całość z ust i pomalować je jeszcze raz. Cena takiej pomadki to ok 40 zł, jest dostępna na stronie NYX-a. 


K Lips Lovely NEUTRAL BEAUTY

Jest to najładniejszy kolor nudziakowy jaki mam w swojej kolekcji, ale niestety po ok 2 godzinach potrzebna jest poprawka. Konturówka przy pomadce wypada bardzo podobnie, kolory są zgrane. Kredka w konsystencji jest bardzo maślana i łątwo rozprowadza się ją po ustach. Myśle, że warto ją posiadać chociażby dla koloru, bo z trwałością jest słabiutko. Koszt to około 26 zł znajdziecie ją w rosmmanie.



Golden Rose Liquid Matte Lipstick #10

Kolor hm trupio-szaro-różowo-nudziakowy nie umiem go inaczej opisać, na pewno nie każdemu będzie pasował. Co do samej pomadki; pachnie budyniem, ładnie się rozprowadza, ale trzeba uważać przy nabieraniu wychodzi nam za dużo produktu. Moim zdaniem aplikator jest mało precyzyjny. Trwałość na plus spokojnie przez 3-4 godziny usta będą nienaruszone. Ładnie się zjada. Poprawki tak samo jak w przypadku NYX-a najlepiej zmyć całość i nałożyć pomadkę na nowo. Zapłacimy za nią jedyne 19,90 w stoiskach GR.



Golden Rose Velvet Matte Lipstic #31

Absolutnie fantastyczny produkt. Nie daje efektu płaskiego matu, przez co też nie wysusza ust. Szminka przy nakładaniu jest nieco toporna, choć nie tak bardzo jak matowe pomadki z Inglota, nie ma problemu z poprawkami, utrzymuje się do kilku godzin. Pachnie delikatnie wanilią. Można ją uznać za tańszy zamiennik pomadki z M.A.C Velvet Teddy. No i cena 11,90 w stoiskach GR.



Golden Rose Dream Lips Lipliner #504

Może sama stanowić wykończenie jak i podkład pod pomadkę. Fajna pigmentacja i przede wszystkim mają świetną strukturę; miękką na tyle, żeby była wygodna w aplikacji. Jest wodoodporna, więc trwałość na plus. Przy zakupie nie wydamy dużo, bo niecałe 7 zł.



Jakie są wasze ulubione nudziaki?

xoxo
Subskrybuj: Komentarze ( Atom )

O:

Unknown
Wyświetl mój pełny profil

About me

Początki są najtrudniejsze szczególnie dla osoby o słomianym zapale. Mam w głowie ułożony perfekcyjny plan, tego co chce robić i osiągnąć, ale jest to trudniejsze niż mogłoby się wydawać.

Nie chce narzucać sobie z góry konkretnej tematyki tego o czym będę tu pisać, a więc LIFESTYLE jest tu najbardziej trafionym słowem.

Znajdziesz mnie na

Przyciski społecznościowe dostarczyły profilki.pl

Obserwatorzy

Blog Archive

  • ▼  2018 (3)
    • ▼  marca (1)
      • Wibo modern eyeshadow palett
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2017 (5)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (2)

Like us on Facebook

Popular Posts

  • BECCA Shimmering Skin Perfector Opal
    BECCA Shimmering Skin Perfector Opal
    Produkty firmy BECCA w ofercie naszej Polskiej Sephory pojawiły się już jakiś czas temu, jednak większość z nas znała je wcześniej z...
  • Koelf Gold Royal Jelly
    Koelf Gold Royal Jelly
    Dzisiaj przychodzę do was z testem złotej maski hydrożelowej z firmy Koelf,  pierwszy raz miałam przyjemność zastosowania maski w ta...
  • HAUL KOSMETYCZNY
    HAUL KOSMETYCZNY
    Dziś pokaże wam kilka zdobyczy kosmetycznych, to co zdążyłam przetestować zrecenzuje. BIOLIQ DERMO - krem kojąco wzmacniający do cery...
  • Matowe nudziaki
    Matowe nudziaki
    Pamiętam czasy kiedy jako mała dziewczynka lubiłam bawić się kosmetykami mamy, największą uwagę skupiałam zawsze na szminkach. Od najmłodsz...
  • EOS BERRY BLOSSOM
    EOS BERRY BLOSSOM
    Hej ! W mojej torebce zawsze mam takie rzeczy jak, portfel, klucze, kilka pierdół i krem do rąk od eos . Uwielbiam go ! Za słodkie, niety...
  • ULUBIEŃCY MAJA
    ULUBIEŃCY MAJA
    Cześć ! Dzisiaj mam dla was ulubieńców miesiąca. Ziaja ulga  - peeling enzymatyczny  Nakładamy go na oczyszczoną twarz, zostawiam...
  • Wibo modern eyeshadow palett
    Wibo modern eyeshadow palett
    Dziś przychodzę do was z krótką recenzją paletki  WIBO MODERN . Ta paleta zawiera w sobie 15 cieni, 12 matowych od których zaczniemy, ś...
  • Death By Chocolate recenzja
    Death By Chocolate recenzja
    Dzisiejszym tematem postu będzie słynna paletka cieni do powiek marki I <3 MAKEUP czyli nic innego jak MAKEUP REVOLUTION. Koszt takiej p...
Copyright 2014 qwxzy.
Designed by OddThemes